gosiek

nie no!!! smacznie sobie spalam .... i nagle obudzil mnie smsik.... okazalo sie ze moja jedna z żonek jest w szpitlu!!! i niby nic sie nie stalo .... tylko ze ona ma jakiegos guzka na piersi.... podobno nie zlosliwy i nic takiego ale zawsze to gozek!!! kurcze przeciez ona ma dopiero 20 lat i juz taka rzecz?! nie no nie moge ..... zaraz zadzadze wszystkim zonka obowiazkowa wizyte u lekarza .... ja juz nie moge nie wiem czemu ale caly czas rycze..... :((((...... jade zaraz do szpitala i sie wszystkiego dowiem ... ale jak ja tam wytrzymam przeciez nie moge sie opanowac od placzu......musze pojechac i byc silna..... no bo to wkoncu nic powaznego.......

jak jutro bedzie tak samo duszno jak dzisiaj to chyba zwariuje!!! ja wiem ze mi nie mozna dogodzic no ale jak pada deszcze to mozna zwariowac ale przy temperaturze 33* tez mozna sfiksowac..... no tak tyle dzisiaj u mnie bylo na termometrze w centrum miasta...... nawet spacer mi dobrze nie zrobil bo jak mozna spacerowac w takiej duchocie..... a na plazy tlumy... jak ja im zazdroscilam ze mogli sobie wejsc do morza sie ochlodzic ..... a ja glupia nie ubralam stroju na siebie.... no ale jak ktos mi to juz wczesniej powiedzial - ten typ tak ma. A mam nadzieje ze jutro bedzie troszke chlodniej bo mam do zalatwienia kilka spraw w Gdansku  na polibudzie i uniwerku i wizja jezdzenia po nim w takim upale nie napawa mnie optymistycznie.... no to chyba by bylo na tyle ..... ide sobie zagrac moze spotkam tam jakis znajomych ......

nie wiem po co wlasciwie dzisiaj tutaj weszlam pisac ..... bo tak naprawde to ja nie mam o czym pisac......

hmm..... w koncu nie bede znowu smucic ze jest mi zle przez miska.... ale to toszke tez prawda bo mial dzisiaj wrocic z domu no i co?! dalej nie wrocil bo opis na gg jest ten sam ... wroce w poniedzialek..... no ale coz chyba jednak nie teskni za swoja "przyjacolka" skoro nie wraca...... jestem zla bo wszyscy gdzies juz pojechali, a jesli nie pojechali to siedza w domu i sie ucza  bo zalegle egzaminy niestety ich dopadly.... a ja nudze sie calymi dniami tutaj i jedyna rozrywka jak narazie dla mnie jest net i rowerek jak jest ladna pogoda.... no a jak nie ma to pozostaje mi sie dzenie i gapienie sie w ten glupi monitor.... tak jak ostatnio pisalam ze chce sie zajac zrobieniem stronki, no wiec zajelam sie dzisiaj troszke ... czekam teraz aby moja zonka wrocila wkoncu do domci, bo chce zeby ocenila moje dzielo - skromne bo skromne ale zawsze zrbiomne przezemnie sama .......no nie wierze!!! MISIEK wrocil !!! no i odrazu pojawil sie usmieszek na moim dziubku zaraz sobie poklikamy chociaz troszke....

aaaa i jeszcze dzisiaj dowiedzialam sie ze moj "ex" jest teraz w warszawie w wojsku bo ma zamiar byc policjantem!! tez sobie zajecie znalazl, no ale to jego sprawa.... ale teraz bede musiala uwazac zeby sie mu nie narazac... bo jak podpadne to bedzie minie mogl nawet zamknac hihihihih ..... dobra uciekam juz poklikac troszke z panem A.

hihihihi.... temat dwuznaczny albo nawet kilku znaczny :))) ale tak naprawde to chodzilo mi o to ze coraz bardziej podobaja mi sie te zabawy z html'em, na poczatku myslalam ze nigdy nie wstawie na swoje bloga czegos "od siebie" chodzi mi teraz o szate graficzne ale to naprawde nie jest takie trudne jak myslalam i..... zaczyna mi sie coraz bardziej to podobac!!! jejku juz zamiast pisac "karty mojego zycia" ja sie zabawiam wstawianiem coraz to nowszych rzeczy..... kurcze czas chyba pomyslec moze o stworzeniu wlasnej stronki www, oczywiscie nie takiej z prawdziwego zdarzenia no ale zawsze to by bylo cosik mojego, no i moglabym pokazac wkoncu znajomym co stworzylam bo jak narazie to im tylko mowie o tym bo napewno nigdy w zyciu nie podam im adresu tego bloga!!!

a tak przy okazji kolorek wyszedl swietnie :))) i przyznam ze humor tez juz mi wrocil.....

hmm.... chyba ide poszukac "nowych mozliwosci" dla mnie w necie.... zrobienie jakies dziela w necie to tez moze byc moj sposob na nude ktora mnie dopada ostatnio, szczegolnie przy tej pogodzie ktora jest teraz za oknem....brrrrrr kiedy to w koncu skonczy padac!!!!

powiem tylko tyle - wlasnie siedze z farba na glowce - z moim kochanym kolorkiem - ognista czerwien!!! :)))))))) ciekawe co powie pan A. jak wroci hihihihihi ..... na sama mysl o tym ze bde teraz wygladala "kolorowo" juz mi sie poprawia humorek i usmiech sam sie rysuje na mojej twarzy.... a jednak to prawda ze najlepszym sposobem na poprawe humoru dla kobiety sa zakupy, wizyta u kosmetyczki albo u fryzjera.... no i ja dzisiaj zaczelam od zmiany wloskow a jutro jak dalej mi bedzie jeszcze zle to pojde na male zakupy.......