Archiwum lipiec 2002, strona 1


lip 13 2002 i znowu mnie wszystko boli.....
Komentarze: 1

tym razem rower dal mi sie we znaki i sloneczko niestety tez..... boziu.... moje plecki chyba domagaja sie mleczka..... tak mnie pala!!! ale za to za 2 dni bede wygladala rewelacyjnie z brazowa opalenizna :))) ale jazda dzisiaj byla straszna.....w polowie dorogi mialam taki kryzys ze nie moglam, ale to wszystko przez te moje chore kolanka.....bo mam dosyc duze problemy z kolanami i nie powiennam ich przesilac .....no ale co mi tam jak ja lubie tak jezdzic na rowerku :))) kiedys sie napewno doigram przez to i dostane nastepna dawke fizykoterapi (i znowu mi troszke mozdzku wypali :))) ) dzisiaj rano jak sie obudzilam to myslalam ze nie stane na nozki, tak mnie bolaly juz po wczorajszym kolanka.....wole nawet nie myslec jak ja jutro wstane z lozka :((( ale co tam jutro wogole nie bede wstawac, mam plan sie wkoncu wyspac ..... bo juz dawno nie spalam do 12 :))) jutro wyjezdza moja zonka, i nie bedzie jej 2 tyg dobrtze ze ja tez jade juz w poniedzialek bo bym sie nudzila bez niej ...... 

a jezeli chodzi o ciebie "wodny" to skoro nie chcesz mi podac tego adresu to musze to uszanowac.... chociaz nie jestem z tego zadowolona, no ale skoro tak chcesz to tak musi byc.....ja niestety nie jestem w stanie wplynac na ciebie... a szkoda..... a jesli chcesz czytac mojego bloga to prosze bardzo - wkoncu po to on tutaj jest zebyscie go czytali i od czasu do czasu skrobneli cosik w komentarzu......

gosiek : :
lip 13 2002 do "wodnego"
Komentarze: 1

ej no.....ja chce adresik twojego bloga (caly adresik) :))) no wiesz, jak mozesz mowic ze "...nie ma po co odwiedzac bloga takiej osoby jak ja...." ja sie z tym w zupelnosci nie zgadzam!!!

# nie wolno nawet tak o sobie myslec !!!!!!!!!!!!!!!!

# kazdy ma do przekazania innym cos wartosciowego - K A Z D Y !!! (tzn ze nawet ty tez)

# no skoro juz uwazasz ze nie warto "ciebie" czytac, to nie rozumiem czemu ty czytasz "mnie"?! wkoncu ja jestem taka sobie przecietna kobietka ktora w sumie nie ma za ciekawego zyca, w wiekszosci czasu smeci.....a jednak ty to czytasz....

# a poza tym wszystkim ja chce ......wiec ja musze to dostac :)))

..... no chyba nie bedziesz teraz dla mnie taki nie dobry ze nie dasz mi tego adresu...... ja zawsze bylam dla ciebie mila......nawet o 2 rano :)))

.....takze prosze nie sciemniac i nie wykrecac sie tylko podac mi dokladny swoj adres.....czekam..... gosia

 

gosiek : :
lip 12 2002 auuuuććććć
Komentarze: 2

auć....ale boli mnie "pupa"..... cay dzieńdzisiaj spedzilam na rowerku..... no prawie caly...... wybralysmy sie z zonka na "mala" wycieczke nad jeziorko i takim wlasnie sposobem przjechalam dzisiaj ok 100 km, 2 h w jedna strone nad jezioro to chyba lekke przesada no ale warto bylo pozniej polezec 3 godzinki w blogim spokoju i poplywac sobie w cieplutkim jeziorku, bo woda byla naprawde swietna i w dodatku czysta...... ale musze powiedziec ze naprawde podobala mi sie ta wycieczka, bo co za przyjemnosc wsiasc w samochod i pojechac tam - to juz nie to samo tak przynajmien przy okazji troszke tluszczyku sie spalilo :))), na plaze w Gdyni tez za bardzo nie lubie chodzic.....brrrr nie lubie sie kompac w morzu a juz wogole nie lubie tego tlumu ludzi bleeee wszyscy tylko krzycza na okolo albo sypio piaskiem - no i jak mozna sobie tam odpoczac w takim "kolowrotku"........ a jak wrocilam to jeszcze wybralam sie po zakupki do centrum handlowego, przy okazji mala wizyta w "maku" shake musi byc obowiazkowo i koniecznie tufackowy :))) ...... jeszcze siostra wrocila dzisiaj rano i mala ma dzisiaj urodzinki - juz ma cale 15 lat!! :))) no i z tej okazji ciasto w domciu..... i w taki sposob tluszczyk ktorego dzisiaj sie pozbylam wrocil napewno.....mam tylko nadzieje ze nie z nawiazka :)))

a teraz kilka slow do "wodnego"...... chyba cos tutaj jest nie tak?! dlaczego nie piszesz tutaj?! mowilam przeciez ze chcialabym poczytac "karty twojego zycia" ..... wiec moze moglbys mi zostawic adresik swojego bloga.... bardzo prosze bo chce zobaczyc tez jak ci idzie jego upiekszanie no i chetnie sie dowiem czegos o tobie, w koncu ty mnie juz chyba calkiem niezle poznales, wiec teraz moja kolej :)))....... ide sobie zagrac kilka partyjek, a pozniej spacku bo jutro powtorka z dzisiaj sie szykuje :)))

gosiek : :
lip 11 2002 no i jest już dobrze :)))
Komentarze: 1

tak juz po zabiegu, wszystko sie udalo wspaniale..... ale sie na siedzialam dzisiaj w tym szpitalu, chyba w calym swoim zyciu nie spedzialam tyle czasu w szpitalach co przez te dwa ostatnie dni..... ale na szczecie żonka zniosla to wspaniale i po zabiegu lekarz powiedzial ze to faktycznie nic groznego nie byli i nie powinno byc juz zadnych komplikacji..... i musze sie pochwalic ze bylam strasznie dzielna bo nawet nie plakalam dzisiaj :))) ze szpitala prosto pojechalam do innej zonki na obiadek bo mi obiecala ze teraz ona nam cos przygotuje bo w zeszlym tyg ona stolowala sie u mnie :))) no i jak to z nami bywa troszke nam sie udzielila glupawka ..... tak juz z nami niestety jest, a moze stety :))) do domu dotarlam dopiero po 20 nawet sama nie wiem kiedy ten dzien mi dzisiaj zlecial...... a jutro wraca juz moja siostrzyczka "kochana" i musze ja odebrac o 6 rano !!! z dworca bo rodzice musza isac do pracy..... jejku jak ja mam wstac juz drugi dzien z rzedu o 6 rano!? no ale jakos bedzie ..... jestem strasznie zmeczona, juz powoli kleja mi sie oczka, ale isc spac o tej godzinie?! ludzie by pomysleli ze chyba zachorowalam ze mnie juz nie ma :))) ..... a tak wogole to w poniedzialek wyjezdzam, moze na tydzien no a moze na dwa.... wkazdym badz razie nie bedzie mnie tutaj przez jakis czas..... ale i tak wiem ze przyjmiecie to z usmiechem na twarzy bo wkoncu jednej mniej co caly czas smeci ....hihihihi   

.....i jeszcze dziekuje bardzo za wczorajszego kwiatka..... jest piekniutki i widze ze jednak nauka postepuje dosc szybko skoro juz obrazki wklejasz ...... pozdrowionka dla wszystkich :)))

gosiek : :
lip 10 2002 juz mi lepiej....
Komentarze: 1

faktycznie okazalo sie ze to nie jest nic strasznego ale jutro o 8:30 ma zabieg wiec o 8 juz jade do szpitala z jej siostra zeby ja podtrzymac na duchu troszke..... bo starasznie spanikowana jest biedaczka, ja pewnie tez bym byla ..... wkoncu zawsze wszystkim syrasznie sie przejmuje..... ale jutro juz bedzie po wszystkim i bedzie juz wszystko dobrze, napewno bedzie dobrze!!!

.... a pogoda chyba mnie jednak nie lubi bo dzisiaj bylo chyba ciplej niz wczoraj, a ja bigalam tak to Gdynia szpital, to polibuda w Gdańsku, pozniej Uniwerek w Gdańsku i jak wkoncu wrocilam do domu to bylam padnieta!! ale na szczescie zastosowalam sie do wczorajszych, albo raczej dzisiejszych wskazuwek "pana wody" i nie bylo az tak zle jak by moglo byc .... vitalinea jednak byla niezastapiona dzisiaj ..... a jak przeczytasz to "wodo" to proponuje zmienic ten niebieski na jakis inny kolorek, bo troszke razi po oczach :))) no ale to jest wkoncu twoj blog i postapisz jak uwazasz ..... aaa i zacznij wkoncu pisac, bo chetnie bym juz zaczela czytac go...... buziaczki dla wszystkich ide poklikac z "miskiem" .... kolorowych snow wszystkim zycze.... i jak by ktos mogl mnie o budzic jutro rano o 6 to byla bym wdzieczna :))) 

gosiek : :