Komentarze: 2
Śnieg już pada, śnieg juz prószy.
Marzną nosy, marzną uszy.
A ja mknie bez wytchnienia,
żeby złożyć Wam życzenia:
pachnącej lasem choinki,
na stole barszczu i szynki,
radosnych kolędników
oraz podarków bez liku...
Świąt pełnych wesołości,
karpia, co to bez ości,
przyjaciół - tylko serdecznych,
miłości i piór...wiecznych :)
Sukcesów bardzo licznych,
podróży zagranicznych
i, gdy się tylko nadarzy -
cudochnych wojaży :-)
Na koniec zaś wspaniałego 2003-go.