Archiwum 24 października 2002


paź 24 2002 doslownie na minutke...
Komentarze: 1

wpadam tu juz tylko sporadyczniebo naprawde brakuje mi czasu na wszytsko ostanio... zaszalalam sobie i moje oboawiazki poszly w kat a teraz musze to wszytsko nardrabiac :((( mam tyle roboty ze sama nie wiem za co sie zlapac juz .... zaraz pedze wkoncu sie zabrac pozadnie za to ksiegowanie harcerstwa, jejku a tak mi sie nie chce ze normalnie szkoda mowic... amortyzacja, koszty, fakturki, zakupr bleeeee ale no coz powiedzialam ze pomoge to musze wkoncu kilka osob na mnei liczy troszke :)

a w szkolach jak to w szkolach.... na uczelni chlopacy wrecz "ukradli" mojej kolezance i mi nasz projekt inwestycji i bedziemy musialy wymyslec teraz cos innego ..... paranoja bo babka sobie stwierdzila ze nei moga byc takie sam dwa przedsiebiorstwa... wiec teraz chyba bede musiala pomyslec nad czyms innym.... moze otworzymy firme komputerowa ? :PPP no tak wkoncu o komputerach ostatnio duzo sie "dowiaduje" bo wczoraj wpadlam na zajecia do drugiej szkoly troszke spozniona ... wchodze a tam wszyscy siedza ze "srubokrecikami" i rozkaladaj te uzadzonka na "czesci pierwsze" .... ale zabawa :))) a najlepsze jest to ze nawet po rozlozeniu i ponownym skreceniu tego "sprzeciorka" odpalil mi ... wiec chyba wcale nei jestem az taka "destrukcyjna" jak myslalam hihihi .... jak jutro nie bedzie nikogo w domu i bede miala chwilke to moze rozloze swojego sprzeciorka ;))) ... wiec chyba nei liczcie ze mnie tutaj zobaczycie bo moge cosik nagrzmocic hihihi..... dobra koniec tych "przyjemnosci" czas goni wiec ide popracowac.... duze buziaczkiiiiiii

gosiek : :