Archiwum 19 września 2002


wrz 19 2002 no coment
Komentarze: 3

On: chcialbym po tym wszystkim co sie stalo nadal moc uwazac ze bedziesz moja przyjaciolka

Ona: chyba tak, bo szkoda byloby mi tracic tak na zawsze taka osobe jak ty z mojego zycia

On: ale naprawde?! bo mi bardzo na tym zalezy ..... niechcial bym zeby nasza przyjazn sie skonczyla

Ona: tak naprawde ..... mi tez na tym zalezy

On: swietnie, nawet nie wiesz jak chcialem wlasnie to uslyszec .... odrazu lepiej sie poczulem

Ona: to sie ciesze ze moglam sie przyczynic do poprawy samopoczucia :)))

...... i tak wlasnie minely 4 dni od tamtej rozmowy ..... a on sie nie odzywa wogole ...... na gg sciemnia ze go nie ma ....... szkoda tylko ze wlansie chcialam sobie pograc w "1000" i pech chcial ze trafilam na ten sam stol na ktorym on gra ..... z NIA ..... a oboje nie moga siedziec na necie bo maja sesje poprawkowa, a on to juz wogole ma jutro rano egzamin .....ale nie boli mnie to ze jest ale to ze sie ukrywa przedemna ..... bo tego jestem juz pewna ....... i niech mi ktos powie ze faceci to nie sa "klamiace swinie" ?!?!

gosiek : :