Komentarze: 2
nie mozliwe? a jednak wczoraj nawet zdazyl mi sie taki cud ..... malkusienki no ale zawsze cos czego sie nigdy w zyciu nie spodziewalam...... wkoncu wczoraj kolega sformatowal mi komputer i pozbylam sie juz tego cholernego wirusa :))) no ale nie to jest najwazniejsze tylko to, ze jak juz wkoncu skonczyl po 3 h ciezkiej pracy sciagnelam sobie spowrotem gadka i uruchomilam go i...... doznalam malego szoku....... na gg bylo moj kochany Tomus :* ja tutaj czekalam na maila chociaz i tak juz zwatpilam w to ze go napisze wkoncu juz w srode bedzie w domciu ( i wtedy chyba bedziemy klikali ze soba nie przerwalnie caly czas :))) )ale moj skarbek nei mogl juz sie doczekac i poszedl do kawiarenki zeby zrobic mi tak milusia niespodzianke, nie dosc tego ze zaplacil fortune za te kilka godzinek to jeszcze biedaczek sie nameczyl bo nie mogl przejsc zabezpieczen jakie tam byly no ale do wytrwalych swiat nalezy ...... nawet francuskie zabezpieczenia go nie powstrzymaly zeby zaklikac i powiedziec ze bardzo za mna teskni........ kurcze ja tez bardzo za nim tesknie i bardzo chcialabym jak najszybciej go zobaczyc ..... no ale najpierw musze tak jak juz wczesniej pisalam moich rodzicow gdzies.... naprawde musze to zrobic bo jak mi sie to nei uda to przysiegam ze wsiade w tem pociag i pojade do Lodzi nawet na chwilke, nawet tylko po to zeby sie przytulic, zeby dostac tego caluska, zeby uslyszec te kilka milych snow........
no ale wrocmy do zeczywistosci ...... jutro juz nastanie ten sadny dzien!!! czas do szkoly (hihihi) az dziwnie mi bedzie wkoncu juz dawno nei bylam na rozpoczeciu roku szkolnego no i do tego jeszcze we wrzesniu ..... ale mam nadzieje ze bedzie oki....... bo jak ludzie sie okaza beznadziejni to chyba tam zwariuje z nimi....... no ale badzmy dobrej mysli ......