Archiwum 14 czerwca 2002


cze 14 2002 mialam tu juz nie wracac.... ale ......
Komentarze: 0

faktycznie nie mialam ochoty juz pisac tutaj, ale weszlam sobie dziasiaj zeby poczytac co nowego u "blogowcow" i sie wciagnelam w czytanie.... szczerze mowiac to sie chyba "uzaleznilam" od waszego zycia..... przez ten czas jak mnie tutaj nie bylo to zastanawialam sie co sie dzieje nowego u pani A.... i F.... i T....i .... jeszcze wielu innych ktorzy tutaj skrobia swoje karty zycia..... A tak wogole zobaczylam ze Tygryski (chyba taki nick) zaczynaja dosyc ciekawie pisac, chyba zostana wniesieni na moja stala liste do przeczytania...... zaczyna robic sie interesujaco na ich stronce.......

no skoro juz tutaj jestem to naskrobie ciutke..... musze sie pochwalic ze dzisiaj napisalam juz ostani egz nie wiem czy dobrze czy zle ale zostal napisany, ustny egz z angielskiego tez zaliczylam dziasiaj na 4- no ale to zawsze 4. jutro musze jechac na 9 do szkolki zeby sie dowiedziec czy zaliczylam arkusz u mojego "ukochanego" prof pana J..... moge sie zalozyc ze jak mnie jutro zobaczy to napewno jakos to skomentuje i juz nawet nastawiam sie na to ze bede miala z tego porawke we wtorek, a le to normalne u niego.... porostu na II semetrze mialam z nim zajecia z innego przedmiotu i chyba troszke za bardzo sie udzielalam tzn zawsze mialam 1000 pytan do..... i zawsze mi cos nie pasowalo..... no ale wkoncu po to sa zajecia i to w dodatku cwiczenia zeby zadawac pytania i zeby sie czegos uczyc..... no i wlasnie takim sposobem zalatwilam sobie z tego przedmiotu wrzesien!!! nie wiarygodne bo za kazdym razem chlopacy przyjezdzali do mnie i uczylam ich tego ..... i nie uwierzycie oni jakos zaliczali a ja oczywiscie nie..... za kazdym razem jak szlam po wyniki i stawalam w dzwiach to pan J. juz mial usmieszek na twarzy i nawet nie zdazyl spojrzec na moja prace a juz mowil "pani prosze pani...... zabraklo znowu 0,5 pkt" uwiezrzycie !!! - 3 razy mi brakowalo jedynie 0,5 pkt no i tak zalatwil mi porawke we wrzesniu, ale za to wtedy mu pokazalam bo cw zaliczylam u niego co prawda na 3 ale za to egz z tego u rektora zdalam na 4+ i mialam straszna satysfakcje ze mu pokazalam na co mnie stac.... na pierwszysch zajeciach w tym sem czyli na IV (wkoncu byl jeden sem pomiedzy kiedy nie mielismy z nim zajec) pan odrazu usmiechnal sie tym glupim usmieszkiem do mnie - az mnie na wymioty zebralo......fuuuuuu no i zaczol sprawdzac obecnoesc ..... sprawdza i chyba 3 razy wyczytywal nazwisko os przedemna i sie tak glupio na mnie patrzal, wiec odpowiedzialm mu ze to nie mnie pan wyczytuje a on na to ze - wiem ale pani bedzie nastepna wiec i tak juz sobie zaznaczylem przy okazji - kumacie!!! facet zapamietal mnie na calej lini.....dobra koniec o nim bo juz mi sie humor popsul.......

chyba troszke sie rozpisalam, a mialam nic juz tutaj nie pisac, to blogowanie jednak wciaga, sama nie wiem kiedy naskrobalo mi sie juz tyle slow...... a ttak wlasciwie to powinnam juz klikac z J. bo czeka na mnie na gg od 21 ale nie zabardzo jakos dziaj mam wene tworcza na nocne pogaduchy, jestem troszke zmeczona i sciemnilam ze mnie nie mam i ze (tzn podalam sie za moja siostre) nie wiem kiedy wroce..... chyba wypadalo by sie juz odezwac..... no ide poklikac sobie z nim chwilke w koncu biedak siedzi sobie tam na tej sluzbie i pewnie strasznie mu sie nudzi..... dobra zycze milej nocki wszystkim ide teraz stworzyc nowa historie erotyczna....... a no wlasnie musze napisac jeszcze apropo erotyzmu ze misiek oczywiscie dalej nic madrego nie zrobil wiec chyba teraz to juz tylko pozostaja mi do przezycia erotyczne uniesienia na necie..... dobra papapa

gosiek : :