lis 17 2002

nic nowego....


Komentarze: 2

sobotka jak sobotka.... czas szybciutko polecal.... no tak bo on zawsze szybko leci jak sie robi przyjemne rzeczy... a 'obijanie sie" napewno do takowych nalezy.... pol dnia ogladalam z żonka filmiki ..... milutko 5 godz totalnego lezenia na lozeczku i objadania sie popcornem, chipsami i paluszkami mniamiiiiiii.... calkowita zlewka na swiat ktory sie toczy obok.... tak,  raz w tygodniu zdecydowanei nalezy mi sie taki "luzacki" dzionek :)))))  a jutro juz (niestety) trzeba zajac sie obowiazkami.... az nie chec mi sie myslec ile tego mam.... ale nie wazne dzisiaj jeszcze o tym nie bede myslala i bede dalej sie "bawila czasem" ..... no to ide sobei jeszcze chwilke pograc a potem mykam do lozeczka ..... kolorowych moi kochani zycze wam :D

gosiek : :
sanitariusz gerard grad z www.ps
17 listopada 2002, 06:28
O ! A ja wręcz przeciwnie . Nie miałem dzisiaj dyżuru w zakładzie , ordynator Krewki-Gburski nie wyznaczył mi żadnych zadań i mogłem skupić się na spotkaniu z koleżanką . Cały dzionek nam minął nie wiedzieć kiedy i jak . To znaczy jak to wiem :)
17 listopada 2002, 01:38
ech... tez bym tak chciala chipsami paluszkami i popcornem siem zazerac...

Dodaj komentarz