juz po....
Komentarze: 1
no to przezylam jakos ten pogrzeb dzisiaj.... bylo ciezko, naprawde latwe to dla mnie nie bylo, staralam sie trzymac twardo caly czas i w sumie prawie mi to wychodzilo troszke lez mi kapnelo.....ale jak juz bylo po wszystkim, jak wychodzilam z cmentarza.... nie wytrzmalam poplakalam sie jak male dziecko..... poprostu tego mi bylo trzeba w koncu nie mozna tlumic w sobie takich emocji...... i wiecie co...... jest mi naprawde teraz lepiej.....jak narazie zamykam ten rozdzial w moim zyciu, nie chce juz wracac do tego dnia nigdy co nie znaczy ze zapomnie kiedykolwiek o tej osobie, choc faktycznie nie bylysmy ze soba spokrewnione to jednak uwazam ja za swoja prawdziwa babcie i moge powiedziec ze ja kochalam.
Dodaj komentarz