lip 11 2002

no i jest już dobrze :)))


Komentarze: 1

tak juz po zabiegu, wszystko sie udalo wspaniale..... ale sie na siedzialam dzisiaj w tym szpitalu, chyba w calym swoim zyciu nie spedzialam tyle czasu w szpitalach co przez te dwa ostatnie dni..... ale na szczecie żonka zniosla to wspaniale i po zabiegu lekarz powiedzial ze to faktycznie nic groznego nie byli i nie powinno byc juz zadnych komplikacji..... i musze sie pochwalic ze bylam strasznie dzielna bo nawet nie plakalam dzisiaj :))) ze szpitala prosto pojechalam do innej zonki na obiadek bo mi obiecala ze teraz ona nam cos przygotuje bo w zeszlym tyg ona stolowala sie u mnie :))) no i jak to z nami bywa troszke nam sie udzielila glupawka ..... tak juz z nami niestety jest, a moze stety :))) do domu dotarlam dopiero po 20 nawet sama nie wiem kiedy ten dzien mi dzisiaj zlecial...... a jutro wraca juz moja siostrzyczka "kochana" i musze ja odebrac o 6 rano !!! z dworca bo rodzice musza isac do pracy..... jejku jak ja mam wstac juz drugi dzien z rzedu o 6 rano!? no ale jakos bedzie ..... jestem strasznie zmeczona, juz powoli kleja mi sie oczka, ale isc spac o tej godzinie?! ludzie by pomysleli ze chyba zachorowalam ze mnie juz nie ma :))) ..... a tak wogole to w poniedzialek wyjezdzam, moze na tydzien no a moze na dwa.... wkazdym badz razie nie bedzie mnie tutaj przez jakis czas..... ale i tak wiem ze przyjmiecie to z usmiechem na twarzy bo wkoncu jednej mniej co caly czas smeci ....hihihihi   

.....i jeszcze dziekuje bardzo za wczorajszego kwiatka..... jest piekniutki i widze ze jednak nauka postepuje dosc szybko skoro juz obrazki wklejasz ...... pozdrowionka dla wszystkich :)))

gosiek : :
wodny;)
12 lipca 2002, 00:00
wklejam, zmieniam, dodaję...i wszystko dzięki Gosi. ale jednak nie tutaj i nie pod tym nickiem. tutaj jestem już tylko po to by móc czytać Twoją historię.pozdrawiam.

Dodaj komentarz